O ile film Oczkina i Chodżykowa zaczyna się bardzo dramatycznie, a kończy całkiem przyzwoitą batalistyką, o tyle słabiej wypada jego część środkowa.
przeczytaj recenzję
Choć stopień nasycenia „Zadania specjalnego” propagandą jest bardzo wysoki, to jednak po sześćdziesięciu pięciu latach od premiery film wcale nie robi wrażenia niestrawnej ramotki.
przeczytaj recenzję
Ech, przyznam, że w pewnym momencie zacząłem się dogłębnie zastanawiać, co z tymi Uzbekami jest nie tak. Od tego bogactwa kompletnie im się w głowach przewraca!
przeczytaj recenzję
Współczesny (melo)dramat opowiada historię ślepego chłopca, który dzięki wsparciu matki i własnej silnej woli odnosi sukces i przezwycięża wszelkie przeciwności losu.
przeczytaj recenzję
Raczej trzeźwiejsze, ale nie pozbawione uroku spojrzenie na gatunkowe schematy: to, że love story nie rozgrywa się w niesamowitych okolicznościach, nie znaczy, że jest w czymkolwiek gorsze.
przeczytaj recenzję
Obraz, którego premiera odbyła się w Moskwie w czerwcu 1984 roku, cieszył się popularnością, zaskakującą jak na dzieło powstałe w dalekim Uzbekistanie; w kinach oglądnęło je niemal 16 milionów widzów.
przeczytaj recenzję